
Siostra Faustyna jest bardzo bliska memu sercu. Każdego dnia odkrywam jej obecność w moim życiu. Jest dla mnie jak starsza siostra, która nieustannie towarzyszy mi na drodze odkrywania powołania. Siostra Faustyna jest dla mnie wzorem w wielu sprawach, często oddaje jej to, co przeżywam, prosząc ją o wstawiennictwo. Uczę się za jej przykładem szacunku do przełożonych i spowiedników, a także dziecięcej ufności, zaufania i zupełnego zdania się na wolę Bożą.
Podziwiam odwagę Siostry Faustyny, Jej pokorę i dziecięcą prostotę, z jaką stawała przed Panem Jezusem. Zachwyca mnie jej zaufanie i całkowite oddanie się woli Bożej, które dla mnie najpełniej wyrażają słowa:
„Prowadź mnie, o Boże, drogami, jakimi Ci się podoba; zaufałam całkowicie woli Twojej, która jest dla mnie miłością i miłosierdziem samym.” zapisane w „Dzienniczku” (Dz.1264).
Siostra Faustyna to dla mnie kobieta niezwykle silna, podziwiam jej postawę wobec wszystkich trudności jakie napotykała na swojej drodze oraz jej determinację, z jaką spełniała polecenia Pana Jezusa, pomimo niezrozumienia u innych, słabego zdrowia i piętrzących się przeciwności. Darzę ją niezwykłym szacunkiem za cierpliwość, pokorę i zaufanie, z jakim przeżywała cierpienia – zarówno te fizyczne, jak i duchowe.
Jest dla mnie mistrzynią życia duchowego, każdego dnia powtarzam nieudolnie wraz ze św. Siostrą Faustyną: „O Panie, chociaż Cię pojąć nie mogę i nie rozumiem działania Twego, jednak ufam miłosierdziu Twemu.” (Dz. 73)
Dla mnie jest również dużym wsparciem. Czytam jej dzienniczki zawsze w chilach beznadziejny i wszystko jest jasne i prawdziwe bez Jezusa Chrystusa nic nie jest mozliwe..chodź byś mnie zabił ufać ci będę”♥